Nazywam się
Marcin Wójcik (pseudonim: Uncertain). Urodziłem się 07.05.1986r w Reszlu i
aktualnie mieszkam w Korszach :] Jak wynika z daty urodzin
mam teraz niepełne 20 lat (niestety :[ wolałbym mieć
mniej ). Jestem zaocznym studentem pierwszego roku Wyższej
Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie na kierunku :
„Edukacja medialna z projektowaniem graficznym”. Moim głównym
hobby jest muzyka – zarówno słuchanie jak i
tworzenie. Poza tym uwielbiam piłkę nożną :] Inna
jeszcze pasją są komputery ale to już inna sprawa. Poza
tworzeniem muzyki pisuje jeszcze trochę własnej poezji
(zależy jak dla kogo bo dla niektórych to nie jest poezja)
ale to jest moje wnętrze które musi znaleźć ujście w
muzyce lub wierszach. Od zawsze moim idolem muzycznym był
Kurt Cobain i tak zdaje się jest nadal tylko w mniejszym
stopniu (odbieram to trochę inaczej niż wcześniej tzn.
nie staram się upodobnić :]). Poza tym słucham też
innych zespołów jak: System Of A Down, Pearl Jam, A
Perfect Circle, Apocaliptica, Foo Fighters (jeden z
najlepszych moim zdaniem współczesnych zespołów), Kazik,
Queens Of The Stone Age, R.E.M., Red Hot Chili Peppers, U2,
a także wiele innych zespołów o cięższym brzmienu o których
nie będę wspominał :] (dla dobra ogólnego).Na własny użytek
tworzę utwory mniej więcej od roku [ nie licząc 3 utworów
nagranych w 2002 roku z kolegą Tomkiem Semeniukiem (były
to: Memory, Shadow, Silent) który bardzo mi wtedy pomógł
ponieważ moje kompozycje zgrał, krótko mówiąc jego pokój
był wtedy studiem nagraniowym :D]. Jeżeli chodzi o to co
mnie inspiruje przy tworzeniu tych utworów to odpowiem że
chyba nic konkretnego. To tak jakby moje wewnętrzne przemyślenia
zamieniają się w pomysły muzyczne. Może się to wydawać
dziwne ale tak jest. Jak ktoś ma cos takiego to wie o czym
mówię. To jest spontaniczne. A jeśli chodzi o wiersze to
jest podobnie tylko w czystej postaci myśli przetaczanych
na słowa. Kończąc, chciałbym dodać, że każdy kto ma
jakieś pomysły muzyczne (niezależnie od rodzaju muzyki)
czy też poetyckie, plastyczne lub jakiekolwiek i czuje chęć
zrealizowania się powinien cos z tym zrobić, czyli nie
lekceważyć tego. Mamy w Korszach instytucje zwana MOK, która
na pewno z chęcią pomoże młodym talentom wykreować się
na artystów, którzy kiedyś mogą przynieść sławę
naszej mieścinie. Więc powtarzam jeszcze raz: nie
poddawajcie się!