List otwarty Burmistrza Korsz do Mieszkańców
Szanowni Mieszkańcy Miasta i Gminy Korsze,
minęło już prawie pięć miesięcy od wyborów do władz
samorządowych, w których wykazaliście się Państwo mądrością
i rozsądkiem. Stawiając na mnie wybraliście dalszy
zrównoważony rozwój naszego Miasta i Gminy.
Z dużym zaangażowaniem przystąpiliśmy do realizacji zadań
przewidzianych na rok 2015. Kontynuujemy budowę hali
widowiskowo-sportowej w Korszach, budujemy sieć
kanalizacyjną północnej części Korsz oraz w Parysie i
Równinie Górnej oraz Dolnej. W tym roku zakończyliśmy budowę
sieci kanalizacyjnej w Sątocznie. Lada moment, wspólnie ze
Starostwem Powiatowym w Kętrzynie, rozpoczniemy kompleksową
przebudowę drogi powiatowej - ulicy Słonecznej w Korszach. W
najbliższych planach jest też rozbudowa oświetlenia
ulicznego, remonty świetlic wiejskich oraz realizacja wielu
innych zadań z wykorzystaniem funduszy sołeckich.
Na ukończeniu jest nowa Strategia Rozwoju Gminy, sięgająca
roku 2020 oraz Strategia Rozwoju Powiatu, realizowana w
ramach Kętrzyńskiego Obszaru Funkcjonalnego, którego
jesteśmy aktywnym członkiem. Dzięki temu będziemy mogli
korzystać z dofinansowania zadań wspólnych dla całego
Obszaru - zawartych w tej Strategii.
Chcemy wciąż dynamicznie - tak, jak do tej pory - rozwijać
kulturę, sport i oświatę.
Szanowni Państwo, 30 listopada ubiegłego roku obdarzyliście
mnie mandatem zaufania, wybierając na stanowisko Burmistrza
Korsz kadencji 2014-2018. Program rozwoju naszej Gminy chcę
realizować dla Was i wspólnie z Wami. Nasza wspólna praca
będzie przynosiła efekty tylko wówczas, gdy w naszej Małej
Ojczyźnie będzie spokój oraz partnerska współpraca między
burmistrzem a Radą Miejską, między burmistrzem, Radą Miejską
i Sołtysami, między samorządem i rolnikami,
przedsiębiorcami, lokalnym biznesem, emerytami i rencistami,
wreszcie między tymi, którzy dzisiaj mają pracę a tymi,
którzy jej potrzebują. Głównym elementem partnerskiej
współpracy jest wzajemne zaufanie i szacunek oraz wspólne
dążenie do określonych wcześniej celów.
Z przykrością musze jednak stwierdzić, że jest w Korszach
grupa ludzi, którym słowa: współpraca, zaufanie czy szacunek
są słowami zupełnie obcymi. Grupa ta działa już od
kilkunastu miesięcy i pod płaszczykiem walki o zdrowie
mieszkańców, za wszelka cenę dąży do zmiany władzy w
Korszach. Grupa ta skupiła się w samozwańczym komitecie i
poprzez kłamstwa, pomówienia i manipulacje doprowadziła do
podziału wśród Nas.
Osoby kierujące tą grupą mają za nic Waszą demokratyczną
decyzję. Już pierwszego dnia po tym, w którym wybraliście
mnie burmistrzem, ogłosili wszem i wobec, że będą dążyć do
odwołania mnie z funkcji burmistrza w referendum. Liderzy
tej grupy rozgłaszają, że to z mojej winy Zakład Recyklingu
Akumulatorów stwarza rzekome zagrożenie dla mieszkańców
Korsz i okolic i że to z mojej winy nie został jeszcze
zamknięty. Opowiadają, że w Korszach jest zatruta woda,
warzywa i zboże. Wspólną cechą tych wszystkich informacji
jest jednak to, że są to informacje fałszywe!
Głównymi autorami tych fałszywych informacji są dwie
korszeńskie rodziny, które cechuje wyjątkowa mściwość i
rządza władzy. Jedna z tych rodzin próbuje zemścić się na
społeczeństwie korszeńskim za skuteczne referendum w roku
1999, druga zaś za to, że nie otrzymała intratnego
stanowiska w Urzędzie Gminy dla swojej synowej. Śmiem
przypuszczać, że inni działacze wspomnianego komitetu nie do
końca orientują się w jakiej grze uczestniczą. Jedna z tych
rodzin zagrzewa działaczy komitetu do walki z burmistrzem
podczas cotygodniowych spotkań na Stadionie Miejskim i w
ośrodku zdrowia. Druga - zagrzewa do podobnej walki rolników
na spotkaniach weterynaryjnych i w przedszkolu, mamiąc
zdezorientowanych rodziców. Skala tych działań jest wiec
duża i starannie przemyślana.
Działania samozwańczego komitetu, który z samej nazwy ma
chronić nasze zdrowie i życie, stają się coraz bardziej
niebezpieczne dla każdego z nas. Ludzie ci już jakiś czas
temu doprowadzili do podziałów nawet w naszych rodzinach.
Doprowadzili do tego, że Gmina Korsze w znacznej mierze
straciła pozytywny wizerunek i dobre imię gminy przyjaznej
przedsiębiorcom. W cyniczny sposób wykorzystali też niektóre
media lokalne i ogólnokrajowe.
Liderzy samozwańczego komitetu doskonale wiedzą, że
burmistrz nie ma żadnych kompetencji aby doprowadzić do
zamknięcia ZRA, a instytucje, które posiadają ku temu
odpowiednie instrumenty, twierdzą ostatnio, że nie ma
podstaw aby ten zakład unieruchomić. Liderzy komitetu
starają się więc dotrzeć do Was z coraz to nowszymi
kłamstwami i fałszywymi oskarżeniami. Od kilkunastu miesięcy
w zorganizowanych grupach pojawiają się na sesjach Rady
Miejskiej, zakłócając ich porządek i normalną pracę radnych.
Zakłócają też normalną pracę Urzędu Gminy, doszukując się
domniemanych nieprawidłowości i sensacji w dokumentach.
Bezkarność tych ludzi jest zatrważająca.
Apeluję więc do Państwa abyście nie pozwalali, żeby ta grupa
w dalszym ciągu Was straszyła. Używając kłamstw, pomówień i
manipulacji chcą Was bowiem wykorzystać do załatwienia
swoich prywatnych interesów. Liderzy tej grupy pokazali już
kilkanaście lat temu jak wyglądają ich rządy. Dzisiaj, będąc
w opozycji, wyrządzili już wymierne szkody dla wielu z nas.
Można więc wyobrazić sobie co by się stało, gdyby zaczęli
rządzić Gminą.
Wierząc w Państwa mądrość i rozsądek, który już wykazaliście
podczas ostatnich wyborów samorządowych, apeluję abyście nie
pozwolili, żeby tego typu ludzie zawłaszczyli Gminę sobie i
swoim rodzinom. Należę do ludzi, którym sprawowanie funkcji
publicznych łączy się przede wszystkim ze służbą innym.
Udowadniam to już ponad osiem lat i staram się to udowadniać
w dalszym ciągu. Nigdy nie podjąłem i nie podejmę decyzji,
która szkodziłaby komukolwiek, a już na pewno nie takiej,
która szkodziłaby naszemu zdrowiu czy zagrażała życiu.
Wydając decyzję o warunkach zabudowy i uwarunkowaniach
środowiskowych dla Zakładu Recyklingu Akumulatorów -
zaznaczam, ze wydanie takich dokumentów było obligatoryjne -
zabezpieczyłem w stu procentach zdrowie ludzi, środowisko i
ponoszę za te decyzje pełną odpowiedzialność. Natomiast moja
odpowiedzialność za dostosowanie się do decyzji właścicieli
ZRA jest mniej więcej taka sama, jak odpowiedzialność w tej
kwestii liderów samozwańczego komitetu, czyli niewielka.
Podobnie wygląda sprawa wpływu na zamknięcie tego zakładu.
Instytucje odpowiedzialne za ewentualne unieruchomienie
zakładu twierdzą ostatnio zgodnie, że nie ma podstaw aby to
uczynić.
Gdybym kierował się egoizmem oraz prywatnym interesem, sam
przyłączyłbym się do grupy krzykaczy i manipulantów. Być
może zyskałbym zaufanie tych, którzy dali się zastraszyć i
zmanipulować. Nie przyłączyłem się, gdyż należę do ludzi
uczciwych i praworządnych, a nie do koniunkturalistów. Poza
tym wiem, że wspomniana grupa nie ma żadnego wpływu na
instytucje mogące zadecydować o przyszłości ZRA. Mam ciągły
kontakt z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska,
Wojewódzkim Państwowym Inspektorem Sanitarnym oraz innymi
instytucjami uprawnionymi do wydawania fachowych opinii i
prawomocnych decyzji w sprawie funkcjonowania zakładu.
Ostatnimi czasy żadna z nich nie wydała alarmującego
komunikatu co do negatywnego oddziaływania ZRA na zdrowie
mieszkańców Korsz i okolic. W Korszach oraz w Glitajnach
zainstalowane są też pyłomierze, które monitorują
zanieczyszczenia powietrza. Wyniki tych badań także
potwierdzają, że nie ma powodów do obaw.
Tytułem podsumowania pragnę też zwrócić Państwa uwagę na
fakt, że bez inwestorów, dających miejsca pracy i płacących
podatki, żadna gmina nie może się rozwijać. Gminy, w których
nie ma miejsc pracy wyludniają się, ponieważ młodzi ludzie
wraz ze swoimi rodzinami, wyprowadzają się do innych gmin
lub za granicę. Wyprowadzają się tam, gdzie są miejsca
pracy…
Licząc na Państwa dalsze poparcie chcę razem z Wami
kontynuować zrównoważony rozwój Miasta i Gminy Korsze w
atmosferze spokoju, wzajemnego szacunku i bez zbędnych
podziałów.
Ryszard Ostrowski
Burmistrz Korsz