Podróżują
tylko nocą.
W poniedziałek dotarły do lasu w Kudypach koło Olsztyna.
Pięćdziesięciometrowe śmigła do elektrowni wiatrowych
spędzały dzień na leśnym parkingu.
—
Jedziemy z Gdańska do Korsz, gdzie powstaje elektrownia
wiatrowa — mówi kierowca jednego z samochodów przewożących
te gigantyczne śmigła. — Produkowane są w Niemczech, my
odbieramy je w porcie. Możemy jechać tylko wtedy gdy jest
najmniejszy ruch czyli od 23 w nocy do 6 rano. Zawsze
jesteśmy pilotowani przez policję. W nocy jedzie się jak po
autostradzie, tylko w Olsztynie jest takie jedno
skrzyżowanie, gdzie mamy problemy ze skręcaniem.
W Korszach powstaje elektrownia wiatrowa złożona z 40
wiatraków. To drugi transport śmigieł do nich, na 40
zaplanowanych. Przewiezienie wszystkich potrwa około 20
tygodni.
Źródło: