Agata Artysiewicz

studentka, animatorka kultury, wokalistka

- Korsze to moja mała ojczyzna. To jest miejsce do którego zawsze tęsknię i zawszę chcę wracać jeśli jestem daleko. Tutaj mam "swoich" ludzi, którzy zawsze podają mi rękę kiedy jest mi ciężko. Kiedy zadane zostało to pytanie w głowie usłyszałam piosenkę Ireny Santor, której słowa chyba każdy zna, a ja chętnie przytoczę słowa pierwszej zwrotki " Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat, gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak, zatęsknisz do rodzinnych stron I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom". Te słowa są najlepszą odpowiedzią na pytanie.

Jadwiga Sławińska

emerytka

- Mieszkam w Korszach już od kilkudziesięciu lat. Może nie ma zbyt wielu perspektyw dla młodych, ale dla mnie jako emerytki dobrze tutaj się mieszka i żyje. Z racji emerytury mam wiele czasu. Od kilku lat należę do Klubu Seniora „Bratek”, co daje mi wiele radości. Tam mogę się spotkać, porozmawiać, spędzić miło czas w bardzo sympatycznym towarzystwie.

Patrycja Gajewska

wokalistka

- Korsze są małym, lecz bardzo przyjaznym miasteczkiem. Jestem zadowolona z życia w Korszach. Mam tu pracę, mogę rozwijać również swoje zainteresowania. A co najważniejsze jest to bezpieczne miasteczko, gdyż wszyscy się tu znają. Po prostu Korsze mają swój urok :-)