Witam!
Czy mogę zadać kilka pytań odnośnie twojej kariery
sportowej?
-
Również witam! proszę pytać :)
Jak trafiłeś do zespołu Lechia Gdańsk?
-
Wszystko zaczęło się po meczu z kadrą Polski, kiedy to nasza
kadra
województwa ograła reprezentację 1:0. Musze przyznać,
że dobrze mi się
wtedy grało. Miejscem rozgrywania był Gdańsk i stąd ta
propozycja z Lechii.
Jak układa się Tobie kariera w Gdańsku?
. - Pół roku było bardzo
ciężkie, ale i obfite w osiągnięcia. Nie są to sukcesy
typu nagród indywidualnych, ale postępy w treningach.
Szybko wskoczyłem
do pierwszego składu Lechii i tak się wszystko ułożyło.
Myślę, że jeszcze
trudniejsze pół roku przede mną, dlatego, że wraz z
kolegami zajmujemy
pierwsze miejsce w lidze, a „po piętach” depcze nam
SWiEMP Arka Gdynia. Musimy
dowieść to miejsce i zagrać w Mistrzostwach Polski co
jest naszym
wspólnym celem.
W jakiej klasie rozgrywek gra Twój zespół?
-
Są to rozgrywki na tym
samym szczeblu co juniorzy MKS-u Korsze, czyli liga
wojewódzka - grupa pomorska.
Które miejsce zajmuje obecnie
zespół?
- Jak już wcześniej wspomniałem
pierwsze miejsce z przewagą 3 punktów nad SWiEMP Arką Gdynia.
Ile rozegrałeś meczy w barwach nowego klubu?
-
Rozegrałem dwanaście
meczy. Dwa razy pokonał mnie zespół Wierzycy Starogard
Gdański (2:2), jeden raz SSA Arka Gdynia (1:1), oraz SWiEMP
Arka Gdynia (3:1)
Jak oceniasz swoją formę podczas jesiennego
sezonu?
- Swoją formę
oceniam jako dobrą.
Czy macie szansę wzięcia udziału w finałach
Mistrzostw Polski?
- Udział w Mistrzostwach Polski
to jest nasz cel. Myślę, że mamy duże szanse. Patrząc na
umiejętności naszych zawodników uważam, że tam wystąpimy -
oczywiście jeżeli wszyscy sumiennie przetrenujemy zimę.
Czy otrzymałeś oferty od innych zespołów
piłkarskich?
- Nie, nie
otrzymałem żadnych propozycji od innych zespołów
piłkarskich. Na razie jestem tylko i wyłącznie skupiony na
grze w zespole Lechii Gdańsk,
Komu zawdzięczasz swoje sukcesy?
- Oczywiście na pierwszym miejscu rodzicom bo
bez Ich pomocy nie dałbym sobie rady. Dziękuje całej
rodzinie, która mnie w jakiś sposób wspiera. Na drugim
miejscu są trenerzy, którzy mnie trenowali i trenują jest
ich cała lista, ale kilku wymienię: Mieczysław Wasilewski
(od tego trenera wszystko się zaczęło), Jarosław Sawicki,
Mirosław Miller, Kazimierz Mazur, Krzysztof i Przemysław
Piwiszkis, Zbigniew Klimko, oraz moi obecni trenerzy Marek
Szutowicz i Dariusz Gładyś.
Jak
długo będziesz gościł w Korszach i jak zamierzasz spędzić
wolny czas?
- W Korszach będę do 2
stycznia. Z jednej strony mam czas wolny, ale także trenuję
indywidualnie. Mam zaległości, które muszę nadrobić. Przede
wszystkim czas spędzam z rodziną i przyjaciółmi. Przy okazji
chciałbym złożyć wszystkim mieszkańcom Korsz Wesołych Świąt
Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę
dalszych sukcesów.
Wywiad
z
Adrianem Bebłowskim przeprowadził Tomasz Lenkowski.