W nocy 17.
01. 2012 r.
w
Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Korszach odbył się
"Wielki Bal z Kopciuszkiem". Tego dnia biblioteka zamieniła
się w magiczną, baśniową krainę. Niepowtarzalną atmosferę
balu stworzyła dekoracja sali.
Już od
godziny 18.00 w bibliotecznym korytarzu wrzało. Dzieci
przywożone lub przyprowadzane przez rodziców zjawiały się z
całym ekwipunkiem czyli z karimatą, kocem i poduszką.
Około
godziny 19.30 wszyscy uczestnicy tej niezwykłej nocy
zasiedli do wspólnie przygotowywanej kolacji. Pani Ula
zadbała aby uczestnicy balu nie byli głodni. Była gorąca
herbatka, kanapki i pyszny słodki deser przygotowany przez
Panią Dyrektor Biblioteki. Gdy brzuszki napełniły się,
przyszedł czas na zmianę stroju ponieważ na taki bal nie
wypada iść w dżinsach- podpowiada Paulinka. Tu inicjatywą
wykazała się Pani Zosia która zamieniła dzieci w
księżniczki, wróżki, czarownice. Na balu zjawił się
policjant, kowboj, Indianin, cyganka, itd. Oficjalnie bal
rozpoczął Kopciuszek zapraszając wszystkich do wspólnej
zabawy oraz słodkiego poczęstunku. Najmłodszą uczestniczką
baśniowej nocy była sześcioletnia Amelia, która przyszła do
biblioteki z kuzynami. Niestety tęsknota za mamą okazała się
silniejsza i ok. godziny 1.00 w nocy Amelka pod opieką mamy
wróciła do domu.
Ogłoszony
wcześniej konkurs o Kopciuszku nie sprawił dzieciom
kłopotu. Każde dziecko spełniło warunki uczestnictwa a
mianowicie przeczytało bajkę i wykonało rysunek konkursowy.
Konkurs na najładniejszą ilustrację do bajki „Kopciuszek”
rozstrzygnięto w trakcie balu.
W trakcie
balu na dzieci czekała miła niespodzianka, ponieważ na bal
przybyli przedstawiciele służb mundurowych.
Starszy
aspirant straży pożarnej Pan Sławomir Siwek oprócz tego, że
odpowiadał na wiele pytań nurtujących dzieci a dotyczących
jego zawodu to pouczał również Kopciuszka o
niebezpieczeństwie wchodzenia bez zabezpieczenia na drabinę
(Kopciuszek był niesforny i wszedł na wysoką drabinę i nie
chciał z niej zejść).
O godzinie
19.30 odwiedziła nas Pani chorąży Straży Granicznej Iwona
Wanecka, która opowiadała o ochronie naszej granicy.
Przeprowadziła pozorowaną odprawę przejścia granicznego ze
stemplowaniem paszportu. Każde dziecko otrzymało specjalnie
przygotowany na ten cel paszport.
Przechadzka
ze starszym strażnikiem Straży Miejskiej Krzysztofem Tamiła
w poszukiwaniu Kopciuszka po nieoświetlonej bibliotece przy
użyciu latarek wywołała dreszczyk emocji.
Po północy
przyszedł czas na słodki sen.
W sobotę o
godzinie 8.00 rano wszyscy zasiedli do wspólnego śniadania,
a przed 9.00 pojawili się pierwsi rodzice.
- To fajny
pomysł z tą nocą . Byłam spokojna o córkę, bo wiedziałem, że
jest pod dobrą opieką - mówiły Panie Duńska Małgorzata i
Fenik Agnieszka mama Paulinki i Gabrysi.
Mamy
nadzieję, że noc w bibliotece była dużym przeżyciem dla
małych czytelników. Zależy nam bardzo, by zachęcić dzieci do
przychodzenia do biblioteki i przekonać je, że świat książki
i bajek może być niezwykle ciekawy.
Bibliotekarkom pomagały wolontariuszki Rita Puciato, Marika
Krysztul, Milena Makarewicz- lubimy pracować z dziećmi.
przychodziłyśmy tutaj przez całe ferie – mówią chórem
dziewczyny oraz wolontariusze Kamil Kozłowski, Dawid
Boroszko, Maciej Gustajtis.
Szczególne
podziękowania należą się:
Miejskiemu Ośrodkowi Kultury za użyczenie materaców i koców.
Panu Dariuszowi Oniszko z Piekarni w Bisztynku za przepyszne
pączki.
Elżbieta Kozłowska
MGBP w
Korszach
FOTO GALERIA
fot. MGBP